Czego nie wiedziałem o Hirku
W sobotni ranek , Hirek siedział w salonie i oglądał program śniadaniowy w telewizji. Właśnie na ekranie pojawili się Marcin Prokop i Dorota Welmann, gdy do pokoju wszedł zaspany P.
-dlaczego wstałeś razem z kurami?
- bo ciebie trudno było zwalić z wyra. Tak mocno spałeś , że nawet drapania w drzwi brytusia nie słyszałeś. Twoja psina obudziła mnie o siódmej, więc z nia wyszedłem. Próbowałem cię budzić, ale spałeś jak zabity. Nawet zacząłem się trochę niepokoić, ale zaraz przekręciłeś się na bok i odetchnąłem z wielką ulgą .Doszedłem do wniosku, że tylko wiadro zimnej wody, sprawiłoby żebyś wstał,ale nie chciałem robić powodzi, którą sam bym potem musiał sprzątać. Wolałem więc wyręczyć cię w tym obowiązku.
- ale nie ciesz się, nie będzie tak zawsze
-wiem, wiem , jestem ci wdzięczny.
- Po przyjściu nie mogłem już zasnąc iż nudów włączyłem telewizor, a tam mówią o rysunkach na ciele.Interesuje mnie to bo sam mam jeden.
-aż boję się zapytać, czego o tobie nie wiem?
-mieszkamy razem od paru lat, a ty nawet się nie zająknołeś o tatuażu- skwitował P
- no wiesz,nie jestem podekscytowana małolatą
-no ok....., to gdzie go masz?
- z tyłu na łopatce
Hirek ściągnął swoją błękitną koszulę i oczom P ukazała się morda lwa
-no, no ten lew jest całkiem niezły i muszę powiedzieć, że nawet mi się podoba
- ale dlaczego lew ?
- bo jestem taki odważny jak on
- teraz to mnie rozśmieszyleś
- nie pamiętasz już, jak chciałeś się wyprowadzić ,bo przyniosłem do domu małą białą myszkę , którą dał mi brat abym się nią zaopiekował na czas jego wyjazdu na wakacje ?
- koniec, końców myszką zaopiekowała się Magda.
-dlaczego wstałeś razem z kurami?
- bo ciebie trudno było zwalić z wyra. Tak mocno spałeś , że nawet drapania w drzwi brytusia nie słyszałeś. Twoja psina obudziła mnie o siódmej, więc z nia wyszedłem. Próbowałem cię budzić, ale spałeś jak zabity. Nawet zacząłem się trochę niepokoić, ale zaraz przekręciłeś się na bok i odetchnąłem z wielką ulgą .Doszedłem do wniosku, że tylko wiadro zimnej wody, sprawiłoby żebyś wstał,ale nie chciałem robić powodzi, którą sam bym potem musiał sprzątać. Wolałem więc wyręczyć cię w tym obowiązku.
- ale nie ciesz się, nie będzie tak zawsze
-wiem, wiem , jestem ci wdzięczny.
- Po przyjściu nie mogłem już zasnąc iż nudów włączyłem telewizor, a tam mówią o rysunkach na ciele.Interesuje mnie to bo sam mam jeden.
-aż boję się zapytać, czego o tobie nie wiem?
-mieszkamy razem od paru lat, a ty nawet się nie zająknołeś o tatuażu- skwitował P
- no wiesz,nie jestem podekscytowana małolatą
-no ok....., to gdzie go masz?
- z tyłu na łopatce
Hirek ściągnął swoją błękitną koszulę i oczom P ukazała się morda lwa
-no, no ten lew jest całkiem niezły i muszę powiedzieć, że nawet mi się podoba
- ale dlaczego lew ?
- bo jestem taki odważny jak on
- teraz to mnie rozśmieszyleś
- nie pamiętasz już, jak chciałeś się wyprowadzić ,bo przyniosłem do domu małą białą myszkę , którą dał mi brat abym się nią zaopiekował na czas jego wyjazdu na wakacje ?
- koniec, końców myszką zaopiekowała się Magda.
Komentarze
Prześlij komentarz