Dzieciństwo z bajkami

Anka weszła do pokoju, w którym jej siostrzeniec oglądał bajki.
- co oglądasz.
- smerfy
 To jeszcze tą bajkę puszczają. A wiesz ,że kiedy byłam w twoim wieku bardzo lubiłam tą bajkę. Najbardziej lubiłam ważniaka, który zawsze się mądrzył i pod koniec bajki lądował zawsze głową w piasku. Zapewne jakiś smerf go kopnął, bo się jak zwykle wymądrzał Zresztą było dużo bajek. Jedne ładniejsze, drugie brzydsze. Na przykład ,, wilk i zając". Wilk zawsze ścigał zająca, ale to zając był zawsze górą. A  póżniejsze bajki to na przy ład brygada RR o dwóch rudych wiewiórkach i , dwóch myszach i jednej pszczółce, którzy zawsze przybywali komuś na ratunek. Mieli taki fajny pojazd, przypominający samolot i nim latali do wszystkich, którzy potrzebowali pomocy. Zaraz , zaraz jak oni się nazywali; Był chip i Dale, gadget, Rocky i bzyczek. Rocky to był taki duży spasiony szczur, któremu wąsy się kręciły, gdy zobaczył ser lub coś innego do jedzenia. Dlatego często wpadał w tarapaty, bo jak poczuł ser to nie było takiej siły która by go stamtąd odciągnęła, nawet jeżeli w pobliżu było niebezpieczeństwo. Najśmnieszniejszy z nich wszystkich był jednak bzyczek. Była to mała niebieska pszczółka z ogromnymi  żółtymi oczami. Ale jego najtrudniej było złapać. Pamiętam jeszcze bajki z serii Hanna Barbera,: o rodzince z kosmosu , nazywali się chyba Jetsonowie albo; o misiu jogim i jego malym przyjacielu. Pamiętam też bajkę o Kubusiu i jego przyjaciołach. Ale tą bajkę niezbyt lubiłam. Chyba Kubuś mi nie podpasował. Bardziej natomiast lubiłam prosiaczka. Inną bajką, którą jeszcze lubiłam był Kubuś Puchatek z jego oklapniętym uszkiem. Nie była to bajka animowana, ale bajka w której występowały kukiełko- laleczki misia, zajęcy,świnki itd. Dlatego dla dzieci była taka ciekawa. Teraz już nie ma takich ładnych bajek,nie wiedzieć czemu.