fałszywe życie

Ponieważ nie mamy przed sobą tajemnic, to również i ty nie powinieneś ich mieć przede mną, dlatego też zdecydowałam się skonfrontować z tobą na forum publicznym czy też ogólnodostępnym- jak wolisz. A zrobiłam to bo już jestem tym wszystkimzmęczona i już mnie to nie bawi jeśli kiedykolwiek bawiło. Zaś po tobie nie spodziewam się , ze będzie stać cię na odwagę wyjaśnienia mi czegokolwiek a już na pewno nurtujących mnie kwesti ty zakłamany, obrzydliwy tchórzu. Może nie od początku, ale już od dłuższego czasu wiem że perfidnie  manipulujesz moim życiem, mną, osobami z mojego otoczenia. Do tej pory ci na to pozwalałam bo  i ja manipulowałam tobą a może wami,ale mam już dość. Skąd o tym wiem?- wystarczyło połączyć fakty, skojarzyć ze sobą wydarzenia, zapamiętać i nie pominąć choćby najdrobniejszego szczególu, a poza tym " mieć oczy i uszy szeroko otwarte". Ta wnikliwa obserwacja doprowadziła mnie jeszcze do jednego wniosku zę nikomu nie powinnam ufać i tk właśnie zrobię do końca swoich dni Jakbyś miał jeszcze wątpliwości to je rozwieje, wypierdalaj z mojego życia tyak szybko jak to możliwe- ile razy mam jeszcze powtórzyć żebyś zrozumiał? No tylk9o nie mów mi , że w rozwoju to się zatrzymałeś na czasach prehistorycznych bo jeszcze zacznę być dumna że nie ukończyłamtych twoich durnych studiów.
Co teraz? jak zamierzasz zakończyć tę grę- bo chyba plany ci troszeczkę pokrzyżowałam- mam rację?- wiem, a wiesz dlaczego bo ja lubię mieć zawsze rację. Uciekniesz z podkulonym pod siebie ogonem,dać ci jeszcze trochę czasu?- ale w końcu ile można kurwa czekać?!czy jesteś już gotowy żeby stanąć ze mna twarzą w twarz, nie chowając się za sylwetką niegrożnego  zabawnego staruszka w kapciach czy też drobnego, acz rozgarniętego pijaczka, którremu dobre maniery nie pozwalają wykłócać się z panią ekspedientką o kolejna flaszkę trunku wysokoprocentowego  i potrzebuje naiwniaka, który mu ją załatwi? Co jesteś w stanie mi dać żebym zapomniała, ale czy to wogóle jest możliwe? A może powinnam zacząać z innej beczki, co jeszcze masz na sumienu względem mnie, oprócz tych dwócz sytuacji , które przytoczyłam?, bo jestem niemal pewna że było ich więcej, ty draniu. W iedz tylko żeod dnia kiedy, postanowiłeś w tak okrutny i perfidny sposób zabawić się moim kosztem, zadrwić z tego kim jestem- nie możesz być pewien że ja nie bawiłm się twoim? Jak wiesz albo moze i nie kobiety są w niektórych sytuacjach bardziej bezwzględne niż mężczyżni, nie znają się między innymi na tak wysublimowanych żartach jakie ty mi fundujeszco jakiś czas,śą bardziej pamiętliwe, wybaczą ale pamiętac będą do grobowej deski. No cóż w ten sposób chcę ci chyba powiedzieć że moja skromna osoba wpisuje  się w ten scenariusz kobiecych cech

Komentarze

Popularne posty